środa, 14 lipca 2010

Coś dla duszy, czyli nie samym drewnem...:)

W taki dzień, gdy od rana nie chce się nic...niczego robić nie trzeba :)
Gdy kolejny kubek kawy nie pomaga, układam się wygodnie w pościeli i delektuję...

Wspierają moi niezastąpieni towarzysze...
FAWORYCI :)

W trudnych chwilach pomagają wrócić do równowagi, a na co dzień towarzyszą przy pracy i podczas leniuchowania :)))



http://www.youtube.com/watch?v=RUj4NTz-T5I

http://www.youtube.com/watch?v=a13CYEcDVkw&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=DX-oATJzdOI&playnext_from=TL&videos=NlB5PT4XraI&feature=rec-LGOUT-exp_stronger_r2-2r-4-HM

http://www.youtube.com/watch?v=SmMvv3QY9Hc


Co prawda nie jestem zagorzałą miłośniczką muzyki filmowej, ale tak się złożyło, że tym razem ta właśnie kategoria dominuje.
Jeszcze kiedyś Was zaskoczę, gdy ujawnię resztę swoich preferencji muzycznych :)

Tymczasem polecam Wam serdecznie, zwłaszcza na taki dzień jak dzisiaj.
A jaki?

Zamieszczam fotki (dodam, że ostatnia została zrobiona około 20.00- termometr wisi na ścianie wewnętrznej z dala od okna).










Mam nadzieję, że u Was choć trochę chłodniej :)



Z ciekawości, takie małe pytanko.
Zastanawia mnie, jakiej muzyki lubicie słuchać najbardziej?
Gatunek, może konkretny wykonawca lub utwór?

Bardzo Was proszę o wyrażenie opinii !

Dziękuję wszystkim odwiedzającym :)))

11 komentarzy:

  1. Ano gorąco trzydzieści to pestka :))

    A moje upodobania są chyba zaskakujące dla większości blogowiczek znjaących mnie od strony koronek i innych takich :)

    metal, grunge i stary rock (juz daruję sobie może ukochane zespoły metalowe, ale dwa pozostałe kierunki - to przede wszystkim Pearl Jam i The Doors kocham :) Kiedyś jak byłam mała to usłyszałam u ojca "Child in time" i to było dla mnie objawienie, słuchałam jak zamurowana - i juz mi się upodobania nie zmieniły :)... ale i jazz i wielu autorów muzyki poważnej tez uwielbiam, hehe. a poza tym muzyka jaką czasem można znaleźć u migdałowej :))

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. A u mnie dzis mozna odetchnac teraz jest 18 stopni, po wczorajszej burzy ochlodzilo sie.

    A na "tapecie" Ania Dabrowska i jej nowa plyta Movie.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Amarant i indygo - piękne połączenie kolorów :-) A co do myzyki: filmową lubię od dawna, kiedyś namiętnie słuchałam E.Morricone teraz bardziej "leży mi" Danny Elfman. A poza tym... to zależy od nastroju - słucham od klasyki poprzez pop, jazz ...aż do metalu :-) Ale moją wielką miłością od dawna darzę Stinga.

    OdpowiedzUsuń
  4. A Ja każdego dnia od rana słucham "Majkelów";
    Michael Jackson, George Michael, Michael Bolton i na deser mój ulubiony Michael Buble.
    A tak najogólniej smooth jazz i podczas jazdy samochodem, pop.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No niestety u mnie jest też niezły ukrop. Też nie chce mi się nic... tyle, że to, że mi się nie chce a to, że muszę to drugie.
    Z utęsknieniem czekam na jutrzejszy dzień. Kiedy to po powrocie z pracy wpadnę w wir błogiego nic nie robienia.

    Pozdrawiam Cię cieplutko !

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie również masakra ://
    zaczynam psioczyć na te upały .
    co do muzyki to różności , ale mam faworytów - Maria Peszek , The doors, Amy Winehouse, Cold Play,Myslowitz.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie od wczoraj zimno i pada! Taka odmiana. Po tych upałach całkiem przyjemna.

    A co do muzyki to ja najbardziej lubię filmową, Ennio Marricone, Hans'a Zimmer'a i Elton'a John'a.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. cześć słońce, ja uwielbiam Queenów, U2, Pearl Jam i takie tam różności. tak naprawdę jak mi coś wpadnie w ucho to poprostu słucham :) jenki zapomniałam o moich Rolling Stonsach i Jamping Jack Flash :) Brown shugar:)
    nie wiem czy dobrze to piszę ale co mi tam nawyżej się zbłaźnię :) buziole

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam Cie! Ja wlasnie zwariowalam na punkcie tego:
    http://www.youtube.com/watch?v=H8yCLErPeP8&feature=related

    Pozdrawiam Cie! U nas dzisiaj chlodniej, ale wiatrak chodzi! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ponieważ od jakiegoś czasu nie ma mnie w miescie net mam tylko dorywczo,
    Wiec najpierw zachwycam sie ławą,
    piękna!!
    potem sesja w plenerze- cudna.
    A teraz o muzyce.
    Róznie- czesto Nelly Furtado
    Linkin Park
    Alicia Keys- ją uwielbiam.
    Ostatnio mąż włączył reegee(chyba tak sie pisze)i na letnie klimaty jest niesamowita.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Oczywiście, że słuchamy dance, czyli klasyki naszego dzieciństwa:)Ace of Bace, East 17, Mr. President, cóż za ludyczny rytm!

    P.s. Chabry są genialne.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twoją wiadomość :)