środa, 30 czerwca 2010

Mój szczęśliwy dzień!

Dzisiaj znowu obudziło mnie słoneczko, a zaraz potem przyszedł listonosz.
Przyniósł niespodziankę od TuKary z  http://tukara.blogspot.com/.

W paczuszce były takie skarby:



Jestem bardzo zadowolona z prezentów, które szybko znalazły swoje miejsca. Notesik będzie bardzo pomocny przy komputerze- tego mi brakowało:)
Portfelik jest w moim ulubionym kolorze i tak pięknie pachnie, że ciągle go wącham...wariactwo :)

Bardzo dziękuję za śliczne prezenty!

Życzę wszystkim równie miłego dnia:)

wtorek, 29 czerwca 2010

Upał, upał...i trochę nowości.



Już za nami najdłuższy dzień w roku, więc nie psioczę na upał- delektuję się każdym dniem.
Przecież lada moment sierpień, wrzesień...i już tylko gorzej. Zimą cieszę się przez kilka pierwszych dni, potem wyczekuję wiosny :)

Słońce budzi mnie codziennie i z całego serca życzę tego wszystkim, którzy czują jego niedosyt.
Wiem, że wiele z Was przez ostatnie dni nie mogło się nim cieszyć (buziaki Aguś:), tym bardziej
trzymam kciuki, żeby i Wam tak często świeciło słonko!

W przerwach pomiędzy czynnościami domowymi produkuję nowe meble.

Zainspirowana ostatnią szafeczką rustykalną miałam dorobić coś do kompletu, ale stało się inaczej :)
Został mi front troszkę innego typu, dorobiłam więc resztę i powstała taka oto szafeczka.

Właściwie SZAFKA, bo całkiem sporo mieści:


















Kilka dni temu na życzenie pewnej bardzo miłej osoby dokonałam zmian w powstałej wcześniej półce.

Przedstawiam zdjęcia przed i po. Same oceńcie, która lepsza:)
















Wszystkim posyłam duuuuuuuużo słonka!








poniedziałek, 28 czerwca 2010

Magiczne miejsca :)

Dolny Śląsk to piękna kraina.
Nie wszyscy jego mieszkańcy mają tego świadomość i często poszukują wrażeń gdzieś daleko...

Jest kilkadziesiąt miejsc, które zamierzam odwiedzić w trakcie obecnych wakacji i chętnie podzielę się z Wami tym, co godne uwagi.

W większości są one położone na tyle blisko samej Jeleniej Góry, że bez trudu można do nich dotrzeć niemal każdym środkiem lokomocji- samochodem, autobusem, pociągiem, rowerem czy nawet autonogami :)

Jednym z takich miejsc jest Pławna koło Lwówka Śląskiego, znajdująca się ok. 20 km od stolicy Karkonoszy.

Miejsce magiczne...

Warte odwiedzenia przede wszystkim ze względów opisanych tutaj:

http://www.zamekslaskichlegend.pl/

Świetnie bawią się tam nie tylko dzieci- każdy może stać się animatorem ludzkich rozmiarów lalek znajdujących się w Zamku, można także spróbować sił w kowalstwie oraz pracowniach graficznej i ceramicznej.

Dla dzieciaków dodatkową atrakcję stanowi wielka karuzela oraz żywe zwierzęta- króliki i rozmaite ptaszyska.

Na miejscu jest też restauracja i sklepik z ręcznie wykonanymi pamiątkami.

Na terenie Zamku oraz w pobliżu restauracji znajdują się osobliwe rzeźby wykonane przez artystów- większość z nich można kupić. Niezapomniane wrażenie robią zwłaszcza te o nienaturalnych rozmiarach...

Co ważne, można dotknąć WSZYSTKIEGO.

Szczególnie zauroczyły mnie drewniano- kamienne domki oraz wszechobecny twórczy klimat...:)

Jest to miejsce wyjątkowe także z innego względu. Pracują w nim naprawdę mili i przyjaźni ludzie, którzy chętnie opowiadają na pytania i do każdego gościa odnoszą się z sympatią. Nieczęsty to widok, niestety...

Wokół Zamku jest budowana drewniana osada z licznymi atrakcjami, a na tym nie koniec...

Poniżej kilka fotek:




























Pławna i inne miejscowości w okolicach Lubomierza i Lubania są bogate w takie oto kapliczki.

Stoją one niemal pod każdym domem, a czasem nawet w szczerym polu- jak ta:







Jeśli jesteście z Dolnego Śląska lub będziecie tu przejazdem- polecam to miejsce.

Można tu bardzo miło spędzić czas - zwłaszcza z dziećmi!



Życzę Wam udanych wakacji :)

środa, 23 czerwca 2010

Rustykalnie...

Jakoś tak inaczej niż zwykle...
Według pierwotnego zamysłu miała być ozdobiona inaczej, ale zapach drewna ...
Chyba jestem od niego uzależniona :)

Stało się więc rustykalnie, wiejsko trochę i nietypowo.




























Chyba dorobię jeszcze kilka szafeczek w tym klimacie - powstanie ładny komplet łazienkowy...
Zobaczymy :)





W międzyczasie (jak ja lubię to słowo!) powstała taka oto półka:
























Dziękuję Wam za odwiedziny!

niedziela, 20 czerwca 2010

Biała, lazurowa, brązowa, turkusowa...półeczka na Candy!

Zgodnie z obietnicą prezentuję półkę, trzeci prezent z okazji mojego candy.

Jako że upodobania mamy różne, postanowiłam że nie będę teraz zmieniać jej obecnego wyglądu.

Zrobię to po zakończeniu zabawy, zgodnie z życzeniem osoby, która ją wylosuje. Będzie do wyboru kilka opcji: kolor, ewentualne przecierki, dekoracje itp.










Półka jest szeroka na 52 cm i wysoka na 45 cm.

Wiecie już jaki ma kształt, zapraszam więc do dalszej zabawy.

Teraz uciekam przygotować kilka rzeczy- spodziewamy się dziś gości.

Dziękuję Wam za odwiedziny :)